Przedstawiamy go w ikonografii w habicie i z krzyżem. O tym świętym mówi się, że był drugim założycielem Redemptorystów. Jest on patronem Warszawy, kelnerów i piekarzy.
Urodził się na Morawach w Tasovicach 26 grudnia 1751 roku w rodzinie rzeźnika. Na chrzcie otrzymał imię św Jana. Rodzina zapewniła mu głębokie wychowanie religijne, choć zmagała się w ubóstwem. Jan pragnie wstąpić do zakonu. Udaje się więc do Rzymu, a potem do Tivoli, gdzie wstępuje do eremitów.
Jednak pragnienie pracy apostolskiej wzięło w nim górę. Opuścił Włochy i wraca do rodzinnego kraju. Znajduje sobie miejsce w zakonie Norbertanów. Uczy się tam, służy w klasztorze, aby opłacić naukę i utrzymanie. Jego pobożność i pracowitość zwróciła uwagę pewnych bogatych pań, które zainteresowawszy się jego losem, pomogły mu całkowicie poświęcić się studiom uniwersyteckim w Wiedniu. W czasie pobytu w Rzymie zetknął się z założonym przez św. Alfonsa Marię Liguoriego zakonem redemptorystów. Wstępuje do tego zakonu, przybiera imię Klemens Maria.
W wieku 34 lat otrzymuje święcenia kapłańskie. Zakon wysyła go na Pomorze, po drodze miał zatrzymać się w Warszawie. Chwilowy pobyt przedłużył się na 21 lat. Okazało się, że w Warszawie jest dużo pracy dla Klemensa i jego dwóch przyjaciół z którymi przybył. Oddano im pod opiekę kościół św. Benona, dom sierot i szkołę rodzin rzemieślniczych. Król Stanisław August Poniatowski obiecał pomoc, a także Komisja Edukacji Narodowej i sejm w Grodnie zadeklarowały swoje wsparcie finansowe. Jednak te zadeklarowane środki nie wystarczały, Klemens musiał żebrać. Istnieje opowieść o tym jak pewnego dnia Klemens udał się do karczmy po prośbie do grających w karty. Jeden z graczy uderzył go wtedy w twarz. Św Klemens odpowiedział wtedy: «To dla mnie, a co dla moich sierot?». Skruszeni gracze oddali mu całą swoją wygraną. Oprócz działalności charytatywnej prowadził także drukarnie i wydawał książki religijne. Opiekował się także służącymi i stowarzyszeniami religijnymi.
Klemens był wybitnym kaznodzieją. Także zajmował się rekrutacją przyszłych redemptorystów. Zapewniał im naukę i opiekę. Po 8 latach miał już przy swoim boku 7 nowych kapłanów i założony nowicjat. W 1808 roku łączna liczba redemptorystów wzrosła do 36. Wkrótce Klemens został mianowany wikariuszem generalnym na obszar na północ od Alp.
Po III rozbiorze Polski Warszawa była pod zaborem Pruskim. Wtedy zaczęły się prześladowania. W tym czasie do szkoły Klemensa chodziło 256 chłopców i 187 dziewcząt. Nauką była bezpłatna, także internat dla sierot i ubogich. Władze jednak były nieugięte. – Kazano zamknąć szkołę. Co gorsza, Napoleon podpisał dekret skazujący redemptorystów na wywiezienie do twierdzy w Kostrzyniu nad Odrą. Po miesiącu uwolniono zakonników, ale zabroniono im wracać do Polski. Św. Klemens w tej sytuacji powrócił do Wiednia. Przy Kościele sióstr Urszulanek służył w konfesjonale i na ambonie. Otoczył opieką także młodzież i studentów, skupiał wokół siebie inteligencję wiedeńską by przez nią przeprowadzić odrodzenie religijne w Austrii.
Klemens zmarł w opinii świętości dnia 15 marca 1820 roku. Był powszechnie szanowany w Wiedniu, stąd jego pogrzeb miał wydźwięk prawdziwej manifestacji religijnej. W roku 1888 Papież Leon XIII wyniósł go do chwały błogosławionych, a w 1904 św. Pius X wywyższył Klemensa do chwały ołtarzy. Ze względu na 21 letni pobyt św. Klemensa w Warszawie i jego wielkie apostolskie dzieła Episkopat Polski uznał świętego Klemensa także za polskiego świętego.